Niestety temat ochrony sygnalistów nie został przez prawodawcę krajowego potraktowany w taki sposób jak na to zasługuje. Idea przyjmowania zgłoszeń od sygnalistów ma przede wszystkim doskonalić organizację poprzez eliminację działań nieprawidłowych. W Polsce postrzegana jest jednak jako forma donosicielstwa. Aby system działał, należy przede wszystkim zmienić nastawienie. Ta zmiana musi zacząć się od zarządów, dyrektorów, kierowników, a na pracownikach kończąc. Na pewno każdy z nas chciałby pracować w firmach, które są uczciwe, a stosowane zasady jasne i takie same dla wszystkich.

Dlaczego musimy wprowadzać rozwiązania dla sygnalistów?

Zobowiązuje nas do tego dyrektywa PE i Rady UE o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa. Wymaga ona implementacji do prawa krajowego. Wszystkie kraje członkowskie muszą to zrobić w oparciu o prawo europejskie. Termin na wdrożenie minął 17 grudnia 2021 r. Niestety nie wszystkie kraje się z tym tematem uporały. Czasu było dużo, ale okazuje się, że jednak zbyt mało. Niektóre organizacje pozarządowe już wcześniej nagłaśniały ten ważny obowiązek. Nawet przygotowały własny projekt ustawy. Nic to jednak nie dało.

Co z projektem polskiej ustawy?

Polska ustawa jest ciągle w fazie projektu. Polski ustawodawca zajął się tematem na pół roku przed ostatecznym terminem i teraz goni skracając ścieżkę legislacyjną, co niestety też nie przysłuży się ostatecznemu kształtowi ustawy. W październiku 2021 r. poznaliśmy pierwszy projekt ustawy. Został on poddany konsultacjom publicznym, które spotkały się z dużym zainteresowaniem. Co zaowocowało obszernymi stanowiskami opiniodawców. Na drugi projekt ustawy czekaliśmy kolejne pół roku. Został on opublikowany w kwietniu 2022 r. I do tego momentu jest cisza. Nie wiemy co się dzieje z projektem. Na zapytania kierowane do MPiPS otrzymujemy lakoniczne odpowiedzi bez podania nawet przybliżonego terminu zakończenia procedowania tych przepisów.

Co w takiej sytuacji może zrobić sygnalista?

Nawet jak nie ma polskich przepisów chroniących sygnalistów można powołać się na przepisy europejskie, przeczytaj o tym na stronie https://sygnalista24.info/. Niektóre podmioty nie czekały na ostateczną ustawę tylko wdrożyły wewnętrzne przepisy na podstawie dyrektywy. Zresztą polski projekt ustawy nie odbiega od przepisów zawartych w dyrektywie. Reguluje tylko kwestie, co do których europejski ustawodawca dał wolną rękę.